środa, 11 sierpnia 2010

Zaczynamy zabawę. Konfrontacja marzeń i rzeczywistości.

To będzie blog ślubny, ale nie znajdziesz tu zwierzeń jak bardzo kocham mojego narzeczonego i jak bardzo czekam na ten magiczny moment w moim życiu. Nie organizuję wesela na 200 osób. Nie przyjadę do kościoła białym mercedesem. Nie będę wypuszczała białych gołębi. Nie będzie też sentymentalnego użalania się nad ilością krynolin na mojej sukni. Nie będzie piętrowego tortu. Nie będzie oczepin. Nie będzie przeciągania jajek przez męskie nogawki. Nie będzie macania kolan panny młodej. Nie będzie wodzireja. Nie będzie nawet kapeli z obowiązkowym keyboardem!

Czy taki ślub może w ogóle się udać? Bardzo mocno w to wierzę!

Na blogu chcę pisać o tym, co para młoda musi wiedzieć podczas organizacji ślubu i wesela. Będę pisać o wszystkim, o najmniejszych szczegółach i o wielkich sprawach. Zrobię listę "to do", terminarz, postaram się przeprowadzić kalkulację kosztów, więc nie będę unikała cen i ocen. 

Ślub organizuję w Szczecinie w sierpniu lub wrześniu 2011 roku. Zamierzam zaprosić 75 gości. To chyba dwie najważniejsze informacje. Jestem obecnie na etapie poszukiwań sali. O tym w kolejnym poście.

3 komentarze:

  1. Sama ceremonia ma być kościelna czy w urzędzie stanu cywilnego?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie będzie przeciągania jajek przez męskie nogawki :-)) Dobreee! Patrycjo będę czytała Twój blog z takim samym zainteresowaniem jak Foczy. Pozdr. Kasia - stara Siostra Foki.

    OdpowiedzUsuń
  3. @Gosia: ceremonia będzie kościelna, specjalnie dla Pawła się bierzmowałam. Mam nadzieję, że uda nam się zorganizować ślub w kościele Serca Jezusowego na Bramie Portowej. Mamy tam fajnego księdza.

    @Kasia: Dzięki! Mam nadzieję, że będzie równie emocjonujący, co Foczy. W końcu Foki to moja osobista armia Świadkowych! (Skrót AŚ)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...